Cześć!

Do Lizbony udaliśmy się na przełomie lutego i marca. Powiem szczerze, że taką zimę zabrałabym z chęcią do Polski. W ciągu dnia temperatura dochodziła nawet do 18 stopni i tym samym pierwszy raz w życiu wyszły mi piegi na twarzy zimą.

Co warto zobaczyć w Lizbonie?

1. Zamek św. Jerzego z przepięknym punktem widokowym na całą Lizbonę. Zamek otwarty jest od godz. 9.00 i warto przyjść tam właśnie o tej godzinie, jest mało ludzi i nie ma kolejek do kasy, dzięki temu można zrobić piękne zdjęcia – bez tłumu turystów w tle. Koszt  8.50 euro. Najstarszą dzielnicę Lizbony – Alfamę, którą koniecznie trzeba zwiedzić pieszo żeby poczuć jej klimat.

2. Jeden z głównych placów Lizbony – Placu Comercio.

3. Warto przejechać się kolejką linową tzw. teleférico, kursującą między stacją północną, znajdującą się obok Wieży Vasco da Gama, a stacją południową zlokalizowaną przy Oceanarium w Lizbonie. Koszt 3,95 euro w jedną stronę lub 5,90 euro w dwie strony. Jeżeli jedziemy w dwie strony w połowie drogi musimy pokazać panu kontrolerowi paragon.

4. Największe oceanarium w Europie. Koszt 18 euro.

5. Górujący nad Lizbona pomnik Chrystusa – Cristo Rei z punktem widokowym na Lizbonę i most wiszący do złudzenia przypominający ten w San Francisco. Koszt wjazdu 3 euro. Do pomnika najszybciej dojechać promem (1,75 euro/przejazd), a następnie przesiąść się do autobusu (1,45/przejazd) który odjeżdża bezpośrednio spod przystani portowej. My w jedną stronę jechaliśmy pociągiem i przez to straciliśmy sporo czasu.

6. Dzielnicę Belem, a w niej Klasztor Hieronimów. Koszt 10 euro wejście na krużganki lub 12 euro jeżeli chcemy dodatkowo zwiedzić Narodowe Muzeum Archeologiczne. Polecam wybrać się tam z samego rana, bo jest mniej turystów.  My ze względu na krótki pobyt klasztor widzieliśmy tylko z zewnątrz (i z drona :)).

7. Najdłuższy most w Europie – Most Vasco da Gamy (ma aż 17,2 km!) – jego ogrom najlepiej oddaje widok z samolotu.

8. Przejazd zabytkowym żółtym tramwajem 28. Bilet kupujemy u kierowcy. Koszt 2,90 euro.    

9. Warto przyjrzeć się Azulejos, czyli kafelkom, którymi wykłada się fasady domów aby ochłodzić trochę ich wnętrza w upalne lato.

Wszystkie powyższe atrakcje można spokojnie zwiedzić w dwa dni, no może nie spokojnie ale uwierzcie mi że się da!

Komunikacja w Lizbonie

Jeśli chodzi o komunikację to nie ukrywam, że o ile zawsze szybko ogarniamy środki transportu w różnych krajach, tak tu kilka razy mieliśmy problem. W Lizbonie często podczas podróży do jakiejś atrakcji turystycznej trzeba zmieniać środki komunikacji kilkukrotnie. My poruszaliśmy się metrem, autobusami, windami, tramwajami, pociągiem, promem i Uberem. Radzę uzbroić się w cierpliwość i uwzględnić lekkie opóźnienia w dotarciu do konkretnego celu i na pewno wziąć margines bezpieczeństwa czasowego przed podróżą na lotnisko.

Polecam zakup biletu 24h za 6.30 euro na tramwaje, metro, windy, autobusy. Na pozostałe środku transportu trzeba kupić oddzielny bilet w kasach, bądź automatach na stacjach. Bilety odbijamy zawsze przed wejściem do wybranego środka komunikacji jak i przy każdej przesiadce.

Kupując bilety  pojedyncze w automatach dla kilku osób, polecam kupować je oddzielnie (1 przejazd dla 1 osoby na jednym bilecie=1 transakcja), ponieważ zapewne kupując bilety popełnicie błąd taki jak my i zakupicie kilka przejazdów na jednym bilecie i w tedy z takiego biletu może korzystać tylko jedna osoba.

Do tramwajów (w tym tramwaju 28)  i autobusów w Lizbonie, wchodzi się zawsze tylko pierwszymi drzwiami, a wychodzi pozostałymi. Pamiętamy o skasowaniu bilety. Bilet można kupić również u kierowcy, z reguły trzeba mieć wyliczoną kwotę.

W komunikacji po mieście pomagały mi Google Maps

Jedzenie w Lizbonie

Kuchnia portugalska nie przypadło mi (i nie tylko mi) do gustu, dania były za tłuste i mało aromatyczne, być może wybrałam złe restauracje, choć sugerowałam się opinią z TripAdwisor. Nie mniej jednak w sieci pełno jest podobnych opinii do mojej, a szkoda bo myślałam że kuchnia portugalska będzie pełna moich ukochany sałatek z dodatkiem owoców morza.

Jeśli chcecie zrobić sobie przerwę (np. na piwo :) )po zwiedzaniu Zamku św. Jerzego i dzielnicy Alfama polecam Restaurante Zambeze Gastronomia Portuguesa e Moçambicana (jest tuż obok windy) z piękną panoramą na całe miasto.

Wisienką na torcie uwieńczającą cały pobyt w Lizbonie było zjedzenie słynnych budyniowych babeczek w cieście filo pasteis de nata, kupicie je dosłownie wszędzie, jednak mi najbardziej smakowały te cieplutkie kupione w cukierni po drodze z zamku św. Jerzego do Restaurante Zambeze Gastronomia Portuguesa e Moçambicana. Koszt 1,40 euro/sztuka

Jeśli chodzi o alkohole to bardzo popularna jest ginjinha czyli słodka nalewka wiśniowa, najbardziej popularnym piwem jest Super Bock (w restauracjach średnio po 3 euro/butelka) – alkohol jest w Lizbonie naprawdę tani i z tego co zauważyłam (i przetestowałam :)) nie ma problemu by pić go w miejscach publicznych. Próbowałam jeszcze mojito (zwykle kosztuje 8.50 euro) – polecam, zawsze było wyśmienite pełne świeżej limonki i mięty.

Polecam przepyszne lody, które sprzedawcy formują w kształt róży w kawiarnio-lodziarni Amorino przy placu Comercio. Koszt ok. 5 euro.

Jeśli chodzi o supermarkety najpopularniejszym jest Pingo Doce, szeroki asortyment, przystępne ceny.

Co koniecznie zabrać ze sobą do Lizbony

  • Wygodne buty – MUST HAVE
  • Internet w telefonie
  • Okulary przeciwsłoneczne
  • Krem z filtrem
  • Szalik – wiatr od wody wieje praktycznie non stop
  • Ubezpieczenie

Noclegi

Nocleg mieliśmy zarezerwowany z Airbnb w samym sercu Alfamy, tuż obok zamku św. Jerzego.  Mieszkanie było bardzo dobrze wyposażone. Koszt 80zł/noc/osoba.

Samolot

Lecieliśmy linią Ryanair  z Berlina (SXF). Lot trwał ok 3,5h. Koszt 255zł/w dwie strony

Tanie linie lotnicze odlatują z Terminala 2, a stacja metra jest przy Terminalu 1, pomiędzy terminalami kursuje co 10 min bezpłatny Shuttle Bus, podróż trwa 3min. Nas po wyjściu z samolotu autobus od razu przewiózł na Terminal 1, przy którym znajduje się stacja metra.

Lizbona to świetny trening kondycyjny, dziennie przechodziliśmy średnio dystans półmaratonu i sporą część trasy stanowiły naprawdę strome podejścia ale było warto 

A Wy byliście już w Lizbonie? Jeśli tak, to podzielcie się swoimi wrażeniami. Z chęcią przeczytam Wasze opinie.

Kaja.

Mam dla Was kod rabatowy na Airbnb.com. Za zarejstrowanie się otrzymasz środki na podróże w kwocie 23 $

Kod rabatowy Airbnb

Mam dla Was kod rabatowy 50 zł na rezerwację w Booking.com, wystarczy zarejestrować się na stronie, kliknąć w poniższy link i zarezerwować pobyt w jednym z 856 000 hoteli na całym świecie

Kod rabatowy Booking.com