Hej!

Dziś zabieramy Was w podróż do Algarve, a dokładnie na południe i zachód Portugalii. W najdalej wysuniętym na zachód państwie Europy spędziliśmy 4 pełne dni. W podróż udaliśmy się w drugiej połowie lipca. Jeśli kochasz szerokie, długie i dzikie plaże, to z pewnością jest to post dla Ciebie! Zapraszamy :)

Słowem wstępu pragnę przypomnieć, że Portugalia leży nad Oceanem Atlantyckim. Z tego powodu przygotujcie się na:

  • lodowatą wodę w Oceanie, nawet latem. Serio jest zimniejsza niż w naszym Morzu Bałtyckim.,
  • bardzo silny wiatr, który nie jest ciepły, dlatego nawet jak lecicie tam w szczycie sezonu zabierzcie bluzę i długie spodnie,
  • nad Oceanem pogoda jest bardzo zmienna, chmury mogą pojawić się i zniknąć w przeciągu chwili – to się tyczy zachodu Portugalii
  • pomimo tego chłodu o którym mówię powyżej, pragnę nadmienić, że słońce pali niemiłosiernie, wystarczy oddalić się kilka kilometrów od wody i upał potrafi, dać w kość – wysoki filtr uv to must have,
  • siła oceanu jest niewyobrażalna, dlatego nie polecam wchodzić głęboko, a do każdej kąpieli podchodzić z rozwagą,
  • plaże są głównie piaszczyste, piasek jest bardzo drobny i jasny,
  • na zachodnim wybrzeżu wieje cały rok, najmniej zimą,
  • jest to mekka dla surferów,
  • tutejsi mają super określenie na panujące tam warunki: „it’s not cold, it’s fresh” :D

Plan zwiedzania 

1 DZIEŃ

  • Przylot do Faro 16:00 + wypożyczenie auta
  • Przejazd na zachód i nocleg w Sagres w Pousada de Sagres 4* – bardzo polecam najlepszy hotel w jakim spaliśmy podczas całego pobytu

2 DZIEŃ

  • Wczesna pobudka i przyjazd o świcie na Praia da Bordeira
  • Zwiedzanie plaż na zachodzie: Praia da Cordoama i Praia da Bordeira
  • Przejazd na południe i zwiedzanie plaż: Praia do Camilo – nie poleca, za tłoczno, brudno, Praia dos Três Irmãos, – fajna, mała, choć w sezonie b. tłoczno, Plaża João de Arens, Plaża Alemão / Barranco das Canas – polecam, są leżaki, parasole, knajpka, wc, obok fajna trasa spacerowa.
  • Obiad w Lagos – przepyszne burito, które można sobie samodzielnie skomponować w Beats & Burrito. Najlepsza rzecz jaką zjadłam podczas całego pobytu, ups no może oprócz najlepszych w życiu daktyli z Intermarche kupionych w Sagres.
  • Zwiedzanie centrum i portu w Lagos, bardzo fajne miasto, pełno restauracji i barów.
  • Przejazd i nocleg w Luz

3 DZIEŃ

  • Poranny spacer pod głównej plaży w Luz – Praia da Luz, polecam przejść całą wzdłuż, jest przepiękna!
  • Powrót na zachód kraju, po drodze plaża Praia do Beliche – dzika, szeroka, nie tak długa, jakby osadzona w skale, śliczna.
  • Zwiedzanie latarni morskiej w Sagres – punkt ten często nazywany jest końcem świata, gdyż kiedyś faktycznie myślano, że dalej już nic więcej nie ma. Bardzo fajne miejsce, koniecznie trzeba zobaczyć je za dnia i w nocy!
  • Plażing na Praia do Adamo
  • Obiad w restauracji z widokiem na ocean – Sítio do Forno, polecam ze względu na dostępność świeżych ryb i te widoki. Od restauracji odchodzi specjalna ścieżka, którą można udać się na krótki spacer. Będziecie mieli możliwość podziwiania z góry plaży – Praia do Amado i panoramy całej okolicy.
  • Popołudnie i zachód słońca na plaży – Praia da Bordeira. Dla mnie bezapelacyjnie, to najpiękniejsza plaża. Wieczorami można na niej spotkać spacerujące konie.
  • I na wieczór znowu latarnia morska w Sagres

4 DZIEŃ

  • Plażing na Barriga Beach
  • Przejazd na południe kraju do Praia da Marinha – piesze zwiedzanie (moim zdaniem ten punkt można ominąć, miejsce oczywiście warto zobaczyć ale nie jest to jakiś must see)
  • Powrót do Faro, zdanie auta, kolacja na mieście
  • Wylot bardzo wcześnie rano na następny dzień

Nasze ZDECYDOWANIE ulubione plaże w Portugalii:

  • Praia da Bordeira – naj w moim sercu, na serio, wszystkie inne przy niej blakną. Najdłuższa, najszersza, najpiękniejszy zachód słońca, można spotkać tam konie, jest knajpa, leżaki i parasole też się znajdą. Na klifach są ścieżki spacerowe, dzięki nim zobaczycie panoramę całej okolicy. Piasek jest mięciutki!

Wszystkie poniższe plaże są piękne, nie zrozumcie mnie źle. Gdybym nie zobaczyła Praia da Bordeira, z pewnością wszystkie poniższe plaże byłby ex aequo na pierwszym miejscu. Są szerokie, długie, z miękkim piaskiem, puste w porównaniu z tymi przy hotelach. Będąc na każdej z tych plaż człowiekowi towarzyszy cudowne poczucie wolności, a wszystkie troski odchodzą na bok. Nie będziecie zawiedzeni żadną z nich. Daje Wam słowo.

  • Praia da Cordoama
  • Praia Da Luz
  • Praia do Beliche
  • Praia do Adamo
  • Castelajo Beach
  • Barriga Beach

Gdzie są najpiękniejsze plaże

Jeśli miałabym Wam odradzić jakieś plaże, to dla mnie plaże na zachodzie kraju bezapelacyjnie wygrywają z tymi na południu. Oczywiście warto wyrobić sobie w głowie jakies porównanie, więc trzeba zobaczyć i te i te. Aleeeeee jeśli macie chrapkę zobaczyć jedne z najpiękniejszych plaż w życiu, to przeznaczcie więcej czasu na zwiedzanie zachodu.

Pogoda 

I tutaj sporo się zaskoczyliśmy. Niby wiedzieliśmy, że będzie wiało ale chyba nie byliśmy do końca świadomi z jaką siłą. Nasz pobyt w Portugalii przypadł na drugą połowę lipca, czyli szczyt sezonu wakacyjnego. Na południu kraju wiatr nie odkrywa znaczącej roli, upały znacznie bardziej doskwierają turystom. Jednak zachód rządzi się swoimi prawami. Tam niezbędne są już długie spodnie, bluza. Nawet w ciągu dnia wiatr może być na tyle mocny, że długie okrycie okaże się niezbędne. Ja spakowałam do plecaka głownie wakacyjne ubrania, a cały nasz pobyt spędziłam w jednej bluzie i legginsach – zabrałam ten set tylko i wyłącznie aby nie zmarznąć w samolocie, do głowy mi nie przyszło, że w Portugalii tak zmarznę. Noce wszystkie były chłodne.

Portugalczycy mają fajne określenie na swoją pogodę: „It’s not cold, is fresh

A może camper? 

Jakie było moje zdziwienie, gdzie na odludziu, w nocy, przy podjeździe na  Praia da Bordeira – spotkaliśmy policje, która wlepiałam każdemu mandat. Camping na dziko jest w Portugalii zabroniony. Grozi za niego kara nawet do 600 euro. Trochę szkoda, bo sama od lat marzyłam o takiej wyprawie właśnie po Portugalii. Być może ludzie sami się przyczynili do tego, że policja tak skrupulatne patroluje wybrzeże. Spotkałam się też z kilkoma opiniami, że kontrole wzmogły się po wybuchu pandemii, oraz z taką, że są wzmożone w sezonie wakacyjnym, a poza ustają.

COVID – restrykcje 

PAMIĘTAJCIE, że restrykcje lubią się zmieniać, przed wylotem warto sprawdzić wszystkie aktualizacje. 

Aby wlecieć do Portugalii niezbędny jest:

  • posiadanie certyfikatu unijnego COVID  z kodem QR dwóch dawek szczepionki z czego druga dawka musiała być podana nie później niż 14 dni przed wylotem  LUB posiadanie negatywnego testu PCR wykonanego nie później niż 72 h przed wylotem. Nie mam pojęcia jak ma się sprawa jeśli posiada się tylko status ozdrowieńca. Ja chyba bym bała się tylko z nim lecieć.
  • KAŻDY musi wypełnić kartę lokalizacyjną, która znajduje się pod TYM linkiem,
  • na lotniskach w Niemczech wymagane są wyłącznie maski chirurgiczne, maski materiałowe nie są respektowane,
  • przed powrotem do Niemiec służby zapytały się nas o to, czy Niemcy to dla nasz kraj tranzytowy, czy tam mieszkamy.  Nas dotyczyła ta pierwsza opcja, więc musieliśmy okazać potwierdzenie parkingu lotniskowego.
  • KAŻDY hotel w Portugalii wymaga okazania certyfikatu unijnego z kodem QR zaszczepienia/ ozdrowieńca COVID lub jeśli się go nie posiada wymagane jest zrobienie szybkiego testu na miejscu w hotelu. Jego koszt to zwykle 5 euro. Jeśli wyjdzie pozytywny nakładana jest od razu kwarantanna w Portugalii.

KOSZTORYS na 1 osobę za 4 dni przy podróżowaniu w 4 osoby