Zaczęło się niewinnie, Michał kupił mi na urodziny bilety do Mediolanu. Potem przeglądając mapę, odkrył, że zaledwie 3 godziny drogi od lotniska znajduje się ośrodek narciarski w szwajcarskim Zermatt…no i się zaczęło :) Na obiad dołożyliśmy malownicze jezioro Como, a na deser spacer po klimatycznym Bergamo, o którym istnieniu wstyd się przyznać nie miałam pojęcia (myślałam, że to po prostu nazwa lotniska w Mediolanie, no cóż… :D)
Zabieram Was w 2-dniową podróż do miejsc, które będą mi się jeszcze długo śniły po nocach! Było intensywnie, pysznie, wesoło, były też małe dramaty, ale podróże na własną rękę nie mają racji bytu bez nich.
Plan zwiedzania (godzinowy)
Jeśli ktoś zechce powtórzyć naszą trasę, z pewnością ułatwi mu to poniższy plan zwiedzania, pisałam go na bieżąco, więc jest odzwierciedleniem 1:1 naszego wyjazdu.
- Lot z Berlin-Schönefeld do Mediolan-Bergamo 20:00 – 22:00
- Od razu po odebraniu auta pojechaliśmy do Täsch 22:40 – 2:30
- Pobudka 6:00, by być w punkcie widokowym w Zermatt o wschodzie słońca, czyli o 7:34
- Zjeżdżanie ze stoków 9:30 – 14:30
- Wjazd i zjazd kolejką zębatą na Gornergrat 15:00 – 16:00
- Powrót do Täsch 16:30
- Wyjazd do Mediolanu 17:00
- Zameldowanie się w hotelu w Mediolanie 20:20
- Wyjście na miasto 21:30
- Pobudka 8:00
- Spacer do katedry Duomo i galerii Wiktora Emanuela II centrum 9:20
- Wymeldowanie z hotelu i wyjazd nad jezioro Como do miejscowości Bellagio 11:30
- Zwiedzanie pieszo Bellagio 12:40 – 14:20
- Dojazd do Bergamo (Città Alta), zwiedzanie na piechotę, obiad itp. 15:30 – 18:30
- Zdanie auta i powrót na lotnisko w Bergamo 19:30
Teraz pewnie macie pytanie, czy nie byliśmy zmęczeni. W piątek byliśmy normalnie w pracy, więc trasa autem do Szwajcarii była najbardziej męczącym punktem wyjazdu. My lubimy podróżować bardzo aktywnie, więc jeśli masz tak samo, to z pewnością dasz radę…zmęczenie przyjdzie dopiero w poniedziałek w pracy i będzie trwało z kilka dni. Coś za coś :)
ZERMATT
Matterhorn
Matterhorn (4478 m n.p.m) długo uchodził za górę nie do zdobycia. W końcu dokonano tego w 1865 r., czyli 80 lat po zdobyciu Mont Blanc, najwyższej góry całych Alp. To pierwsze wejście na Matterhorn okazało się jednak tragiczne. Z siedmiu osób powróciły tylko trzy – cztery spadły w przepaść. Każdy alpinista próbujący wspiąć się na Matterhorn wie, że sporo ryzykuje. Liczba tych, którzy zapłacili życiem za próbę jego zdobycia, zbliża się do 600. Co roku ginie na nim od kilku do kilkunastu osób. Mimo to chętnych nie brakuje – Matterhorn działa na wspinaczy jak potężny magnes. Według wielu uznawany jest za najpiękniejszą górę świata.
Sprzęt narciarski/snowboardowy
My sprzęt mamy swój, zapakowaliśmy go do specjalnej torby [LINK] i nadaliśmy jako bagaż sportowy. W Ryanair torba może ważyć max. 20 kg i o ile w Belinie można było sobie pozwolić na nadbagaż, tak na lotnisku w Mediolanie nie było takiej opcji. Pamiętajcie, że zawsze kaski możecie zabrać ze sobą na pokład (oczywiście na głowie :D), słyszałam, że tak samo można zrobić z butami narciarskimi.
Ceny w Szwajcarii
W prawie każdym artykule o Szwajcarii znajdziemy wzmiankę o cenach. Bo fakt, są kosmiczne. ALE…musimy pamiętać, że będąc w Zermatt jesteśmy w najwyżej (1610 m n.p.m) położonym ośrodku narciarskim w Alpach. Miasto to leży u stóp majestatycznego Matterhornu (4478 m n. p.m.) – symbolu całej Szwajcarii. Jest też jest jednym z najbardziej kultowych ośrodków narciarskich na całym świecie, wiec niestety stąd te ceny.
Jak dojechać do Zermatt
W Zermatt obowiązuje całkowity zakaz wjazdu dla samochodów spalinowych. Dlatego trzeba zatrzymać się w oddalonym o kilkanaście kilometrów miasteczku Täsch (lub innym, dalszym) i do Zermatt dostać się w kwadrans nowoczesnym pociągiem. Bilety na pociąg zakupicie w automatach lub w okienku. Szkoda, że w cenie karnetów zjazdowych nie wliczają się te przejazdy.
Koszt biletu to:
- dorośli – 16.40 CHF w dwie strony,
- dzieci od 6 do lat 16 – 8.20 CHF w dwie strony
TUTAJ znajdziesz dokładny rozkład jazdy pociągu i ceny biletów, a także cennik parkingu.
Najlepszy view point na Zermatt i Matterhorn
Zdecydowanie najpiękniejszym i najbardziej znanym punktem widokowym na miasto Zermatt i górę Matterhorn jest „Zermatt Matterhorn Viewpoint” [LINK]. Jeśli wpiszecie w Google hasło: „The World’s Most Picturesque Ski Resorts” – to właśnie Zermatt i to miejsce wyskoczy Wam jako pierwsze.
Ski pass
W cenę ski passa wliczają się przejazdy komunikacją miejską E-bus, przejazd kolejką zębatą na Gornergrat, niestety nie wlicza się pociąg, którym dojeżdżamy do Zermatt. Fani białego szaleństwa mają do dyspozycji ponad 200 km stoków, snow park oraz stoki specjalnie przygotowane dla dzieci.
Wjazd kolejką na Klein Matterhorn
Cały kurort składa się z kilku regionów narciarskich Sunnegga-Rothorn paradise, Gornergrat-Stockhorn i Schwarzsee-Matterhorn glacier paradise. Kolejka w Zermatt (Zermatt Bergbahnen AG) zabiera odwiedzających do najwyżej w Europie położonej stacji – na niesamowitej wysokości 3883 m n.p.m. Panoramiczny widok na największy lodowiec Alp i prawie 40 gigantów Alp szwajcarskich, francuskich i włoskich to coś niepowtarzalnego. Mont Blanc, najwyższy alpejski szczyt, wydaje się na wyciągnięcie ręki. Goście są blisko włoskiego terytorium i mogą też spojrzeć na „ujmujący tył” Matterhornu. Poniżej u stóp góry rozpościera się jeden z największych regionów narciarskich w Europie, otwarty 365 dni w roku.
Wjazd kolejką zębatą na Gornergra
Cała ta podróż była magiczna. Miałam wręcz wrażenie, że jestem na planie zdjęciowym do bajki Disneya. Jeśli posiadacie skii pass, wjazd kolejką jest bezpłatny, jeśli nie, to TUTAJ jest cennik, dla posiadaczy Swiss Travel Passów, karty GA i innych cena jest o połowę niższa, dzieci mają dodatkową zniżkę 50%.
Najbardziej stroma otwarta kolejka zębata na świecie co 24 minuty odjeżdża z Zermatt w kierunku skąpanego w słońcu, dostępnego przez cały rok Gornergrat i platformy widokowej na wysokości 3089 m n.p.m. Otoczony przez ponad 29 czterotysięczników takich jak majestatyczny Matterhorn i Dufourspitze, a także trzeci najdłuższy lodowiec w Alpach, Gornergrat oferuje swoim odwiedzającym niesamowite widoki i niepowtarzalne doznania.
Na Gornergrat ma swój początek wiele ścieżek i szlaków turystycznych, letnich i zimowych. Warto wybrać się na Szlak Pięciu Jezior: Leisee*, Moosjisee, Grünsee, Grindjisee* i Stellisee* – w tych z gwiazdką Matterhorn odbija się jak w lustrze pod warunkiem, że jest bezchmurnie. Latem w pobliżu platformy można podziwiać dzikie koziorożce. Wejście na punkt widokowy jest bezpłatne.
Pamiętajcie o zabraniu paszportów jeśli planujecie pobyt w Szwajcarii :)
MEDIOLAN
Pobyt w Mediolanie zaczął się od małej dramy. Nasz nocleg przy samej Katedrze Dumo w 502 the art House przy samej katedrze Duomo został anulowany, bo zadeklarowaliśmy przyjazd na 20:00, a o 18:00 zgłosiliśmy, że spóźnimy się 30 min. W efekcie spóźniliśmy się 12 minut, a właściciel niestety nie poczekał na nas. Dodatkowo był arogancki i niemiły. 500 zł poszło do śmietnika.. NIE POLECAM TEGO MIEJSCA.
Na szybko zarezerwowaliśmy nocleg w Hotelu Vittoria**** i to był strzał w 10! Parking przy hotelu był darmowy (w anulowanej rezerwacji kosztował dodatkowe 20 euro za dzień), w cenie było jedno z lepszych śniadań, jakie jadłam w hotelach ever, obsługa była przemiła, 15 min pieszo od Duomo, pokoje schludne i bardzo czyste. Dzięki temu, że hotel zarezerwowaliśmy po godz. 20 i bezpośrednio (nie przez Booking) obniżono nam cenę za nocleg o 20 euro.
Duomo
Bilety do Katedry Dumo możecie kupić TUTAJ. Polecam zacząć zwiedzanie katedry z zewnątrz jeszcze przed otwarciem, czyli o 9:00, by równo z otworzeniem bramek wejść na górę, czy do środka (z każdą minutą tłumów na placu przybywa). Katedra Duomo, to symbol miasta w pełni oddający jego bogactwo, potęgę oraz obiekt robiący wrażenie nie tylko na wierzących. Cała zbudowana z marmuru z Condagli, została rozpoczęta w 1386 roku i zakończona 1813 roku, ale prawda jest taka, że ostatnie elementy oddano dopiero w 1965 roku!
Gotycka marmurowa katedra należy do największych kościołów na świecie (do tego tytułu aspiruje też katedra w Sewilli i katedra w Kolonii). Na pewno jest największa we Włoszech (Bazylika św. Piotra jest większa, ale ona jest w Watykanie :D).
Na dach katedry można wjechać windą lub wejść po schodach. Ta pierwsza opcja jest dodatkowo płatna. Osobiście polecam schody, wejście jest proste i zajmuje kilka minut. W słoneczne dni z dachu katedry widać panoramę całego miasta i nawet góry.
Moim zdaniem wjazd na dach katedry i wejście do jej środka, to must have pobytu w Mediolanie, jeżeli macie tylko kilka godzin koniecznie wybierzcie właśnie to. Nie będziecie żałować.
Galeria Wiktora Emanuela II
Będąc przy Duomo, warto przynajmniej przejść przez słynną Galerię Wiktora Emanuela II. To jedno z najstarszych i najsłynniejszych centrów handlowych nie tylko w Europie, ale również na świecie. Galeria w Mediolanie swoją charakterystyczną nazwę zawdzięcza pierwszemu królowi Zjednoczonych Włoch, Wiktorowi Emanuelowi II.
Na podłodze centralnego oktagonu galerii znajdują się cztery mozaiki, przedstawiające herby dawnych stolic Królestwa Włoch: Mediolanu, Florencji, Rzymu i Turynu. Przesąd mówi, iż trzykrotny obrót na prawej nodze opartej o genitalia turyńskiego byka przynosi szczęście i odpędza zły urok. Tradycja ta stała się bardzo popularna i powoduje dewastację zabytkowej posadzki.
To, co jednak najbardziej charakteryzuje galerię, to liczne sklepy. Centrum handlowe wyróżnia się jednak wśród wielu innych galerii większą liczbą sklepów z artykułami luksusowymi, w tym z ekskluzywną biżuterią czy modą haute couture, ponadto znajdują się księgarnie i galerie sztuki, w których można nabyć obraz oraz restauracje.
Galleria Vittorio Emanuele II znalazła się na ustach mieszkańców Mediolanu w 2012 roku, a to za sprawą konfliktu władz miasta z siecią popularnych restauracji McDonald’s. Restauracji McDonald’s, która znajdowała się w Galerii Wiktora Emanuela II, nie przedłużono bowiem umowy na wynajem lokalu, a na jej miejscu stanął butik Prady. W odpowiedzi sieć McDonald’s pozwała władze Mediolanu do sądu, domagając się 24 mln euro odszkodowania. Ostatecznie doszło do ugody, w wyniku której mediolańscy urzędnicy zaoferowali sieci McDonald’s atrakcyjny lokal w pobliżu galerii.
Gdzie zjeść w Mediolanie
Najlepszą pizzą, jaką jadłam w życiu była pizza neapolitańska w restauracji La Taverna [LINK]. Oczywiście w towarzystwie lampki białego wina.
W Mediolanie bardzo popularne są aperitivy. Polega to na tym, że płacicie określoną kwotę (ok. 7-11 euro) za napój (jest to lista kilku win lub koktajli) i w cenie możecie jeść do woli z rozłożonych w restauracji półmisków. Najwięcej tego typu restauracji jest w korporacyjnej dzielnicy Porta Garibaldi.
Parkingi w Mediolanie
W Mediolanie jest wiele darmowych miejsc parkingowych w pobliżu cmentarzy: Cimitero Maggiore, Monumentale, Lambrate i Baggio oraz w pobliżu stacji kolejowych, na przykład Stacji Lambrate czy niedaleko Stazione Centrale.
Pod linkiem “MyParking” możesz znaleźć parkingi w Mediolanie, sprawdzić ich dostępność, koszty i dokonać rezerwacji.
Alternatywnym rozwiązaniem jest pozostawienie samochodu na jednym z parkingów w pobliżu stacji metra. Zazwyczaj otwarte są do późnych godzin nocnych, a ceny są dużo niższe niż parkingów w samym mieście.
Pełną listę parkingów znajdziesz na oficjalnej stronie ATM, pod adresem: “Parcheggi in struttura”. Do każdego parkingu dołączony jest link, pod którym znajdziesz dokładne godziny otwarcia oraz koszty parkowania.
Autostrady we Włoszech
Można za nie płacić kartą i gotówką. Ze swojej strony podpowiem Wam, że kartę wkłada się dokładnie w to samo miejsce, z którego wychodzi bilet. Nie jest to niestety czytelnie opisane i zajęło nam sporo czasu nim się domyśliliśmy, a niestety nie mieliśmy gotówki przy sobie.
Komunikacja po Mediolanie
Mediolan niestety jest okropny pod względem poruszania się po nim autem. Tutejsi mieszkańcu jeżdżą bardzo chaotycznie nie używając kierunkowskazów, mają wkurzający nawyk trąbienia na dodatek Google Map mocno świruje i co chwilę się myli. Więc uczulam, jeździjcie tam ostrożnie.
Alternatywą dla aut jest poruszanie się metrem, autobusami, tramwajami lub rowerami. Bilety na komunikację możecie kupić online przez aplikacje ATM Milano (płatność PayPal) lub w automacie czy tabacherii (sklepie tytoniowym).
Jeśli macie więcej czasu w Mediolanie
Koniecznie wybierzcie się do Wenecji i nad Jezioro Garda. Do Wenecji dostaniecie się szybkim pociągiem, pamiętajcie, że im wcześniej kupicie na niego bilet, tym mniej zapłacicie.
JEZIORO COMO – BELLAGIO
Kolejnym punktem naszej podróży było jezioro Como, czyli najgłębsze jezioro Alp (max. głębokość 425 m) i trzecie co do wielkości jezioro Włoch (po Gardzie i Maggiore). Udaliśmy się do miejscowości Bellagio – nazywanej perłą jeziora Como. To niewielkie miasteczko znajdujące się na wysuniętym wgłąb jeziora cyplu, z trzech stron otoczone jest wodą i górami, spokojnie można zwiedzić pieszo. Jest niezwykle malownicze i odnosi się wrażenie, że czas tam płynie zdecydowanie wolniej.
Pomiędzy miasteczkami leżącymi nad jeziorem Como można przemieszczać się autem (droga jest momentami bardzo wąska) lub statkami i promami. Przy każdej przystani promowej rozwieszone są szczegółowe cenniki za bilety do poszczególnych miasteczek. Niektóre z nich to klasyczne statki wycieczkowe, a inne to promy, które na swój pokład zabierają także samochody. Przystań promowa w Bellagio znajduje się w samym centrum kurortu.
BERGAMO
W Bergamo zatrzymaliśmy się w średniowiecznej dzielnicy Citta Altta. Jej centralnym punktem jest twierdza Rocca di Bergamo. Przy pięknych placach stoją pałac z arkadami Palazzo della Ragione, bazylika Santa Maria Maggiore z pozłacanym wnętrzem oraz kościół Cappella Colleoni z misterną marmurową fasadą.
W wąskich alejkach kryją się ekskluzywne niezależne butiki, sklepy delikatesowe oraz wielowiekowe kawiarnie, trattorie i winiarnie.
Przede wszystkim jest tam najpiękniejszy punkt widokowy na całe miasto. Dodatkowym atutem tego miejsca jest bliska odległość od lotniska (kilkanaście minut). Jeśli będziecie mieli kilka wolnych godzin przed wylotem, koniecznie wybierzcie się tam na spacer.
Będąc w Bergamo zachęcam również do spróbowania przepysznego, lokalnego wina „Valcalepio Bianco (lub Ross) DOC”
Piosenka wyjazdu
Tradycyjnie jak po każdym wyjeździe mam dla Was piosenkę wyjazdu. Tym razem zostaje nią Demi Lovato – Anyone [LINK].
Więcej relacji i zdjęć z wyjazdu znajdziecie na moim Instagramie i Facebooku. Zapraszam do śledzenia mnie na moich SM:
Kosztorys na osobę (przy podróżowaniu w 2 osoby)
Bilet lotniczy 500 zł
Ubezpieczenie 30 zł
Bilet Täsch-Zermatt-Täsch 16.40 CHF = 66 zł
Płatne odcinki drogi lotnisko-Zermatt-Mediolan 76 zł /2 = 38 zł
Jak obniżyć koszty
- Bilety do Mediolanu możecie upolować już od 9,99 euro w jedną stronę
- Zarezerwujcie auto co najmniej 2 tygodnie przed wylotem wtedy za dwa dni zapłacicie 150 zł zamiast tak jak my 786 zł
- Można zrezygnować z jedzenia na mieście i gotować w mieszkaniu. Choć dla mnie włoskie jedzenie jest tak pyszne, że nie wyobrażam sobie zrezygnować z wypadu do włoskiej restauracji :P
- Można zrezygnować ze skii passa, samo miasteczko Zermatt jest na tyle piękne, że nie będziecie się tam nudzić. Góra Matterhorn jest doskonale widoczna też z miasta, jednak najlepiej podziwiać ją z punktu widokowego.
- Jeżeli zrezygnujecie ze skii passu, nie będziecie musieli wykupować bagażu sportowego i szafki.
- Oczywiście możecie poszukać tańszych noclegów, choć hotel przy samym dworcu w Täsch i w centrum Mediolanu to duże udogodnienie i oszczędność czasu.
Dzięki powyższym tipom oszczędzicie ok. 1600 zł na osobę (!!!)
Jeśli macie jakieś pytania piszcie w komentarzach. Mam nadzieję, że post przypadł Wam do gustu i do usłyszenia już niedługo!
Kaja
___________________________
EDIT:
Do domu wróciliśmy nad ranem, kilka godzin później ogłoszono drastyczny wzrost zachorowań na COVID-19. Mediolan i Bergamo, które mieliśmy szanse zobaczyć stały się centrum ogniska koronowirusa na świecie..
Hej! Uwielbiam czytac tego bloga! Dzieki temu blogowi zostalam zainspirowana do podrózy (oraz stworzenia własnego bloga) i teraz nie moge odpuscic zadnego weekendu żeby gdzieś nie pojechać. Jak nie city break to przynajmniej jakas niedaleka wycieczka w okolicy. Dziekuje!
Sprawdźcie też co u mnie słychać: swiatjestmoj.pl
jest mi niezmiernie miło, dziękuję! Pozdrawiam!