Cześć!
Na mapie naszych podróży przyszedł czas na Rzym nazywany także „Wiecznym Miastem” lub „Miastem Siedmiu Wzgórz„. Nasze mini-wakacje w sierpniu trwały 4 ale jakże intensywne dni.
Do Rzymu (Ciampino) polecieliśmy liniami Ryanair z Berlina. Lot kupiliśmy na lotnisku wracając z Londynu na pełnym spontanie. Niestety nie byliśmy w gronie szczęśliwców, którym udało się kupić bilet na koncert Eda Sheerana w Warszawie, więc ten czas postanowiliśmy spędzić równie ciekawie. Do Rzymu lecieliśmy 1 h 50 min.
Na lotnisku (tuż przy wyjście) mamy do wyboru kilka agencji, które oferują transfer autokarem na główny dworzec w centrum miasta – Termini. Oczywiście możemy dostać się do niego komunikacją miejską (co byłoby trochę tańsze), jednak my ze względu na krótki czas pobytu chcieliśmy zachować jak najwięcej czasu na zwiedzanie. Wybraliśmy przewoźnika RomeAirportBus.com. Podróż trwała ok 40 min.
Nocleg wyszukaliśmy za pośrednictwem strony Booking.com. Zależało nam na lokalizacji w centrum. Rzym jest bardzo przystępny dla turystów, jeśli się tylko chce spokojnie można go zwiedzić pieszo, gdyż wszystkie główne atrakcje są zlokalizowane stosunkowo blisko siebie. Jeśli tak jak ja chcecie się przejechać komunikacją miejską, to pojedynczy bilet jest na 100 minut i w ciągu tego czasu dowolnie można zmieniać środki transportu.
Kolejnym ukłonem w stronę turystów jest fakt, że w mieście rozdaje się dla każdego spragnionego za darmo pitną, smaczną, ochłodzoną, mineralną wodę. Wystarczy tylko rozejrzeć się dookoła i wypatrzeć jedną z ponad 2500 fontanienek.
To słynne rzymskie “Nasoni” (Nosale). Nazwa wzięła się od kształtu wystającej metalowej części, przypominającej nos. Każdy nasone ma mały otwór w górnej części. Zatykając palcem płynącą wodę, zaczyna ona tryskać w górę tym małym otworkiem: w ten sposób picie staje się łatwe jak również higieniczne. Woda z nasoni jest tą samą wodą, która dociera do mieszkań rzymskich, tą samą siecią wodociągów.
Wszyscy obywatele Unii Europejskiej, którzy mają od 18 do 25 lat za prawie wszystkie bilety wstępu do atrakcji płacą średnio 50% taniej.
Jeśli chodzi o jedzenie to śniadania mieliśmy w hotelu, a wszystkie pozostałe posiłki jedliśmy w restauracjach. Ja jadłam na przemian pizze i makarony. Kuchnia włoska jest tak dobra, że nie mogłabym sobie tego odmówić. Ku zdziwieniu w restauracjach wcale nie jest tak drogo. Totalnym odkryciem było białe wino Della Casa, koniecznie mocno schłodzone. Nie sposób się jemu oprzeć, pyszne, wytrawne, lekkie. Z restauracji polecę szczególnie Carlo Menta na Zatybrzu, Rossopomodoro, Re Basilico i wiele innych, których nazw nie zapisałam…
Uber we Rzymie jest drogi, my dwa razy skorzystaliśmy z taxówki. Koszt za 1,5 km to ok 6 euro.
Z tego miejsca chciałabym bardzo podziękować kochanej Darii, która zna Rzym jak własną kieszeń. Takie rady są najcenniejsze, nie znajdzie się ich w żadnym przewodniku :)
Plan zwiedzania:
1) Ogrody Borghese
2) Pincio
3) Piazza del Popol
4) Piazza di Spagna
5) Fontanna di Trevi
6) Panteon w Rzymie
7) Plac Navona
8) Forum Romanum
9) Koloseum
1o) Łuk Konstantyna Wielkiego
11) Plac Wenecki w Rzymie
12) Ołtarz Ojczyzny w Rzymie
13) Panteon
14) Most Św. Anioła
15) Zamek Świętego Anioła (przejście tajną drogą do Watykanu)
16) Watykan
17) Old Bridge Gelateria
18) Zatybrze
Min. czas na zwiedzenie powyższych miejsc to dwa dni. My na zwiedzanie przeznaczyliśmy 3 dni (przez ogromne upały). Zwiedzanie było „intensywne” ale w międzyczasie znaleźliśmy czas na posiłki w knajpkach i chillout wieczorem.
Przykładowe ceny:
puszka coca-cola 1-2 euro
kinder bueno 1,7o euro
pizza 5-13 euro
woda 0,5 l 1 euro
makaron 8-12 euro
piwo w restauracji 5-6 euro
wino w restauracji 1l 12 euro
1 gałka lodów 1,50-3 euro
Kosztorys na 1 os (przy założeniu, że jedziemy w 4 osoby):
Kaja.
Mam dla Was kod rabatowy na Airbnb.com. Za zarejstrowanie się otrzymasz środki na podróże w kwocie 23 $
Bardzo ładne zdjęcia :) . Choć koszty myślę, że można zbić. Też jedziemy w listopadzie większa grupą na 4 dni i liczę na to, że wyjdzie ponad 500 zł mniej.
Izo oczywiście że można zbić :) Wystarczy zabrać jedzonko z Polski i już wyjdzie taniej, ja nie potrafiłam sobie tego odmówić, bo kuchnia włoską jest moją ulubioną na świecie :) No i nocleg, my byliśmy krótko, zależało nam na tym aby jak najmniej czasu tracić na dojazdy :) Udanego wyjazdu! :*
Ale chciałabyś wydać 50 euro dziennie na jedzenie? Na co?!
50 euro bardzo łatwo wydać na jedzenie w restauracjach ☺️
Super zdjęcia
A z kad masz to śliczna sukienkę?
Hej! Bilety wstępu kupowaliście online czy na miejscu ?
Na miejscu, przy kasie Forum Romanum jak dobrze pamietam bo jest mniejsza kolejka niż do kas przy Koloseum :)
Świetne zdjęcia! Co to za taras widokowy na 12 zdjęciu od końca?
okolice Orange Garden :)